26 stycznia 2009
Siła miłości
Podziwiam mojego synka. Nie wiem skąd on czerpie siły. Skąd ma w sobie tyle radości i miłości, kiedy ciałko tak bardzo mu odmawia posłuszeństwa. Krzyś ma w sobie ogrom miłości, ogrom! Obdarowuje nią wszystkich. Od zawsze Krzyś był takim słodziutkim przytulaczkiem. Uwielbia się przytulać, rozdaje całuski. Jego po prostu nie da się nie lubić. On daje i przyciąga do siebie miłość. Uśmiech cały czas gości na jego buzi. Ta śliczna buzinka, roześmiane oczka. Nie da się obok niego przejść obojętnie. Krzyś naprawdę przyciąga ludzi do siebie. Nie umiem tego wytłumaczyć, ale tak jest. Może ta miłość daje mu tą siłę... Oby miał jej jak najwięcej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz