piątek, 2 listopada 2012

2009-01-11 Krzysztofek

11 stycznia 2009
Krzysztofek

Daaaawno nie pisałam nic o moim kochanym Syneczku.
Krzyś chyba jest szczęśliwy, uśmiech prawie nie schodzi z jego twarzy.
Okazuje nam i całej rodzinie dużo, dużo miłości. Cały czas przytula się i rozdaje całuski.
Ostatnio ( po zwiększeniu leków) całkiem nieźle się czuje, tak jakby odzyskał trochę sił.
Bardzo dużo daje Krzysiowi nasze "przedszkole" - tak mówimy o ośrodku w Juszczynie, do którego Krzyś chodzi ( www.orewjuszczyn.pl ) . Jest to naprawdę cudowne miejsce. Krzyś tak bardzo je lubi, że nie chce po południu stamtąd wyjść. Szczerze mówiąc bardzo mnie to cieszy. Dobrze się tam czuje, ma świetną opiekę, rehabilitację, zajęcia z logopedą i mnóstwo zabawy.
Dziękuję wszystkim, którzy zajmują się tam Krzysiem, i nie tylko, jesteście naprawdę wspaniałymi ludźmi.
Wracając do Krzysia... kurczę, ciężko jest to jakoś opisać. 10 lutego będą Krzysia 5. urodziny. z jednej strony 'czas się zatrzymał', kiedy Krzyś miał około 2 latka. A jednak jest to bardzo, bardzo mądry chłopczyk. Ma tak cholernie inteligentne spojrzenie. Patrzę w jego śliczne oczka i czuję, że rozumiemy się bez słów.
Liczę, że uda nam się wszystko przezwyciężyć.
Pora spać, późno już...
Dobranoc...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz