Witajcie!
Wczoraj Krzyś został przyjęty pod opiekę Małopolskiego Hospicjum dla Dzieci
Wczoraj była u nas Pielęgniarka Ania, Rehabilitantka Dorotka i Doktor Nawrocki.
Krzyś był bardzo zadowolony z gości ( jak zawsze ) i nawet się kilka razy uśmiechnął.
Ja byłam jeszcze bardziej zadowolona :) są czasami chwile, że brakuje mi pomysłów jak pomóc Krzysiowi, gdy się coś dzieje. A pracownicy hospicjum mają doświadczenie i wiedzą co robić w różnych sytuacjach. Mocne szarpnięcia i mioklonie, które nasiliły się po narkozie, bywają tak paskudne, że szarpie Juniorkowi całym ciałkiem i nie może spać. Mam nadzieję, że to minie, gdy organizm wypłucze już resztki narkozy.
Narkoza... narkoza była, ponieważ założyliśmy PEG. O tym będzie w innym poście :)
Teraz czeka nas umówienie wizyty u kardiologa, zakup masażera Zepter, opatrunków do pielęgnacji ranki, suplementów.
Właśnie... o suplementacji powstanie też niedługo osobny post, ponieważ dzięki Anetce M. ( buziaki!!!) do diety Krzysia włączyliśmy cały arsenał suplementów.
Zapraszam Was również na BLOG WOLONTARIATU MHD !!!
Buziaki i dużo zdrówka dla Was,
Anna
Dobrze, że trafiliście na dobrych ludzi i nie jesteście pozostawieni sami sobie.
OdpowiedzUsuńCzasami dobre słowo od kogoś całkiem obcego naprawdę wiele znaczy